poniedziałek, 25 kwietnia 2011

Zaproszenia

Zaproszenia. Zapraszanie.
Właśnie zaczęliśmy :)
Ale po co?
Po co jeździć po całej rodzinie, znajomych z zaproszeniami?
No właśnie – to ceremonialne certolenie, taki zwyczaj przedślubny…

Pewnie czasami bywa to zwyczaj trudny w realizacji – czy to z powodu zbyt złożonej logistyki, czy żywionej niechęci do spotkań towarzysko-rodzinnych.
Niemniej dla nas jest to ważny moment. Odkrywania. Przychodzimy do naszych cioć, do których wcześniej przychodziliśmy tyle razy.
Ale pierwszy raz razem.
Nowa perspektywa.
Tak. Te wizyty to nie tylko niezapomniane przeżycie i radość z reakcji na nasze zaproszenia. To również świeże spojrzenie na ludzi niby-od-lat-znajomych. I  coś nowego w relacjach z nimi.
Dobrze, że jesteście. O :)

poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Pozwólcie, że Wam przedstawimy...

... kogoś, kto już przed ślubem powiedział nam TAK:)
Panie i Panowie!
Oto Nasz Drogi Świadek: Pan Michał!



Niektórzy twierdzą, że on i Paweł są bliźniakami!
Inni skłonni są raczej uważać, że umawiają się po prostu,
co do kupna takich samych bluz, koszulek i kurtek i to dlatego potem wyglądają tak podobnie!
Niezaprzeczalnie wspólna jest pasja do fotografii!
Cieszymy się, Michał, że będziesz z nami, za nami i obok nas 25 czerwca!

piątek, 1 kwietnia 2011

Jaki jest nasz kurs?

Ten, który obieramy na nasze najbliższe miesiące,
na pewno różni się od tego, na którym byliśmy w zeszły weekend…
Bo chcemy by nasz życiowy kurs, był dobrze wyznaczony, odważny, pełen marzeń i radości.
Zabrzmiało patetycznie.
Z kursami narzeczeńskimi różnie bywa.
Czasem można się zmęczyć, zniechęcić, zirytować.
Ważne, żeby nie dać się zabić.
Nie daliśmy.

Cieszymy się, bo tym bardziej widzimy sens naszych własnych przygotowań, w których szukamy siebie nawzajem, prawdy i luzu.
Zadajemy ważne pytania sobie, przyjaciołom, Bogu.
Uczymy się śmiać z siebie samych i siebie nawzajem!
I… cieszymy się życiem i tym, co nas czeka za niecałe trzy miesiące!
Wierzymy, że 25 czerwca atmosfera będzie lepsza niż w czasie nauk przedślubnych, na których, jak się okazuje, nawet energia dwustu młodych ludzi może zostać skutecznie zgaszona!
Chcemy, żeby to był czas radości, świętowania, bycia razem, cieszenia się tym, jak niesamowite jest życie we dwoje!